Dzisiaj trzecia kronika ,,Wampiry, bułeczki i Edmund Herolnade" jest dostępna w języku angielskim. Poniżej będziecie mogli przeczytać przegląd owej kroniki autorstwa TMISource.
Tutaj macie opis:
Magnus Bane wykorzystuje swoje sojusze z Podziemnymi i Nocnymi Łowcami do przedsięwzięć w wiktoriańskim Londynie.
Kiedy nieśmiertelny czarnoksiężnik, Magnus Bane, uczęszcza we wstępnych rozmowach pokojowych Łowców i Podziemnych w wiktoriańskim Londynie, zostaje oczarowany przez dwie bardzo różne osoby: wampirzycę Camille Belcourt i młodego Nocnego Łowcę, Edmunda Herondale. Czy zdobycie serc oznacza wybranie strony?
***
Pozwólcie mi zacząć od powiedzenia tego, że kocham każdą stronę! Śmiałam się głośno w wielu fragmentach i moje serce troszeczkę się załamało, szczególnie na końcu. Jeżeli jesteś fanem Herondale'ów pokochasz ten ebook oraz jestem pewna, iż nawet tym, którzy ich nie lubią, kronika bardzo się spodoba.
Akcja rozgrywa się Londynie w 1857 roku i spotykamy tam wiele bohaterów, których znamy już z ,,Diabelskich Maszyn" Cassandry Clare - Camille, Edmunda i innych.
Te powiązania z DM są bardzo miłe i wywoływały u mnie uśmiech wiele razy. Istnieją również odniesienia do dwóch pierwszych opowiadań ,,Kronik Bane'a", jednak nie musisz wiedzieć co się w nich stało, by śledzić akcję w tym ebooku. KB #3 także odpowiada na pytania, które fani ,,Diabelskich Maszyn" mogli sobie zadawać - dotyczy to pary parabatai (nie Willa i Jema) i to wszystko co zamierzam powiedzieć.
Te rozmowy pokojowe pomiędzy Nocnymi Łowcami i podziemnymi są niewiarygodnie frustrujące do czytania, chyba, że mówimy o bułeczkach, więc dobrze wiedzieć, że się zmieni w 2007 (,,Dary Anioła").
Książka ma szybkie tempo i jest zabawna od samego początku. Magnus jest zakochany w Camille Belcourt oraz jej piersiach, no i jest trochę rozdarty kiedy poznaje młodego i przystojnego Edmunda Herondale. Wszyscy to przeżywaliśmy, nie martw się Magnus. ;)
Mimo wszystko najprawdopodobniej się uśmiechniesz lub będziesz dużo się śmiać podczas czytania, ja również bardzo cieszyłam się z poważnych tematów. ,,Wampiry, bułeczki i Edmund Herondale" jest również o ofierze, uprzedzeniu i walce o to w co wierzysz, że jest właściwe. Myślę, że Cassandra i Sarah znalazły tutaj bardzo ładną równowagę.
(spoilery pominęłam)
Wiem, że mówiłam to wcześniej, ale ja naprawdę kocham ten ebook. Głównymi bohaterami są uroczy, dowcipni i nie boją się zacząć działać, kiedy to potrzebne. Drugorzędne postacie plus nowe informacje, które dostajemy o Nocnych Łowcach z ,,Diabelskich Maszyn" były interesujące i mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze więcej informacji w ,,Spadkobiercy Mroku". Skończę tę recenzję dwoma cytatami, które powaliły mnie najbardziej, ale nie ujawnię tożsamości rozmówców.
,,- Nie jestem całkowicie pewien w to, że wierzę w małżeństwo. Po co mieć jeden cukierek, skoro można mieć ich pudełko?"
[…]
,,- Cóż - zaczął x - zatrzymajmy się tu na chwilę i zastanówmy... Och, już uciekłeś. Znakomicie."
Cassie i Sarah zrobiły kawał dobrej roboty i jedyne co mogę powiedzieć to dziękuję za przyjemność czytania! Ta część z ,,Kronik Bane'a" jest teraz moją ulubioną - 5 na 5 możliwych bułeczek - nie mogę doczekać się spotkania z kolejnego Herondale w ,,Spadkobiercy Mroku" (23 lipiec)! ~ przegląd autorstwa TMISource.
***
Jak Wam się spodobał przegląd? Mnie na pewno zachęcił! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz